„Nowy, nieznany świat…” – takie określenie przychodzi na myśl, gdy odtwarzam w pamięci powstawanie Warsztatu Terapii Zajęciowej w Strzelcach Kraj.
Cofnijmy się do roku 2006. Remont parteru „w segmencie C” Publicznego Gimnazjum, gdzie mieści się WTZ nie należał do najłatwiejszych i to nie tylko ze względu na ogrom przewidzianych prac budowlanych, a także krótki czas realizacji oraz warunki pogodowe. Ekipa remontowa po kilkanaście godzin dziennie uwijała się w pocie czoła tylko po to, by zdążyć przed wyznaczonym z góry umową terminem wykonania zadania.
W pamięci do dziś mam dzień, kiedy to na kilka godzin przed uroczystym otwarciem palcówki i przyjazdem ówczesnego dyrektora Oddziału Lubuskiego PFRON Wacława Marculi, kończono układać wykładzinę w korytarzu. Nerwy i stres udzielały się wtedy wszystkim, bo każdy chciał przecież dobrze wypaść.
Mamy wewnętrzne poczucie, że ten warsztat jest częścią nas. Każdy czuje, że stworzył sobie nowe, a czasami pierwsze prawdziwe miejsce pracy.
Organizacyjnie placówkę do pełnego funkcjonowania przygotowaliśmy sami. Sprzątanie sal, mycie okien, skręcanie mebli i ustawianie wyposażenia w pracowniach – wszystko to zrobiliśmy własnymi rękoma i nikt nam tego nie odbierze.
Najważniejsze w pracy jest zaufanie i oddanie – pracownicy WTZ niejednokrotnie dali dowody na to, że są z warsztatem na dobre i złe. Udało się zebrać nie tylko grupę zżytych ze sobą ludzi, ale przede wszystkim profesjonalistów, znających swój fach. Dowodem na to, są organizowane na wysokim poziomie przez WTZ imprezy integracyjne dla osób niepełnosprawnych, otrzymywane nagrody i wyróżnienia w konkursach plastycznych, olimpiadach zawodowych, przeglądach teatralnych czy turniejach sportowych.
A nasze prace? Witraże, ceramika, stroje historyczne, patchworki, biżuteria z filcu, kosze, dekoracje wiklinowe, stroiki, kartki świąteczne i wiele innych niejednokrotnie budzą podziw i zachwyt wśród innych. Myślę, że swoim działaniem zainspirowaliśmy wiele instytucji do tego, że można niewielkim nakładem środków i wielką wyobraźnią robić coś w pełni profesjonalnie!
W ciągu tych wszystkich lat funkcjonowania staraliśmy się stworzyć dla naszych uczestników miejsce, na które będą mogli powiedzieć – to mój „drugi dom”. I tak też się stało. To niesamowite uczucie, kiedy jeden z uczestników podchodzi i mówi, że nie wyobraża sobie życia bez warsztatu. Gdy dzwoni rodzic i dziękuje, że jego dziecko dzięki nam zmieniło się. Stało się bardziej otwarte i ma chęć do robienia tysiąca rzeczy, o których kiedyś myślało – nie dam rady!!!
To cudowne, gdy możesz komuś pokazać góry lub morze. Gdy ktoś po raz pierwszy dotyka stopą morskiej wody, a ty czujesz emanującą z niego radość i widzisz uśmiech na jego twarzy.
W swoich działaniach nie zamykamy się na innych. Jesteśmy otwarci na współpracę z każdym. Od lat prowadzimy spotkania oraz warsztaty z młodzieżą, a nawet z dziećmi w wieku przedszkolnym. Staramy się inspirować siebie nawzajem.
W pamięci mam także to, jak młody chłopak „rzucony na głęboka wodę” stara się nie utonąć w zalewie papierów, biurokracji, przetargowych zawiłości, sztuki budowlanej i całej struktury organizacyjnej firmy.
Nie, nie myślcie, że wszystko zrobiłem sam. Spotkałem na swojej drodze ludzi, którzy bardzo mi wtedy pomogli i pomagają nadal. Bo bez nich na pewno nie udałoby się osiągnąć tego, czym jest teraz Warsztat Terapii Zajęciowej. Pan Romuald Gawlik ( ówczesny burmistrz ), powołał mnie na pełnomocnika ds. utworzenia WTZ, natomiast Pan Tadeusz Feder ( kolejny burmistrz ) uwierzył, że mogę tę instytucję poprowadzić i zostać jej szefem. Wiesław Sawicki w tym czasie pełnił obowiązki zastępcy burmistrza. To z nim przemierzyłem wiele kilometrów w poszukiwaniu odpowiedzi, jak wzorcowo powinien wyglądać warsztat. Następnie zaufali mi pracownicy oraz sami uczestnicy WTZ, którzy odwdzięczają się każdego dnia swoją obecnością , poświęceniem i trudem jaki wkładają w pracę na rzecz placówki.
Ewa Rodzeń – instruktor terapii zajęciowej / pracownia rękodzielnicza
Małgorzata Kobelak – instryktor terapii zajęciowej / pracownia kulinarna
Teresa Kubiak – instruktor terapii zajeciowej / pracownia wikliniarska
Ewa Zajnert – sekretariat
Alicja Bieniek – instruktor terapii zajęciowej / pracownia filcu, wełny, skóry
Julita Szach – intruktor terapii zajeciowej / pracownia plastyczna
Magdalena Śloźnik – instruktor terapii zajęciowej / pracownia komputerowa
Agnieszka Szczepańska – instruktor terapii zajęciowej / pracownia krawiecka
Sylwia Wodzisławska – instruktor terapii zajęciowej / pracownia edukacji kulturalnej
Marlena Krzysiek – rehabilitant
Monika Brzezińska – psycholog
Anna Jeremicz – księgowa
Najnowsze komentarze